"VX I" Verex One ... i następca - Verex Two :)
- verex
- Supersonic PROFI
- Posty: 742
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
- Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
- Kontakt:
"VX I" Verex One ... i następca - Verex Two :)
Po pierwsze witam wszystkich, jestem nowy na tym forum .
Od dobrych kilku lat interesuję się modelarstwem. Przez modele RC po rakiety. Więc po dziesiątkach kupnych rakiet postanowiłem zbudować własną. Łącznie około 2 godziny roboty, ale się opłaciło.
Rakietę którą nazwałem roboczo "Verex One" zrobiłem w 100% na oko. Nic nie mierzyłem więc nawet nie mogę wam podać danych o wielkości, wysokości, średnicy, etc.
Jedyne co wam mogę podać to zastosowane [kupne] silniki firmy "EMI" Piotra Sornowskiego: B15-5 oraz C15-6.
Rakieta leciała dwa razy w tym samym dniu. Za pierwszym razem nie wyrzuciło spadochronu ale to z mojej winy. Za drugim razem [czyli na silniku klasy C] spadochron (a dokładniej linki [nici] łączące spadochron i głowicę z rakietą) wywaliło tak że nitki się oderwały. Albo zbyt lekko je przykleiłem, albo nici się po prostu spaliły. Nie wiem, bo modelu nie odzyskałem - wpadł do kogoś na podwórko hacząc o drzewa. Cóż, wiatr ją zbyt daleko zniósł.
Leciała idealnie, nic się nie kręciła, nie skręcała, nie wybuchła ani nic. Silników sam raczej nie będę robił, bo jest z tym za dużo roboty. Kiedyś "bawiłem się" w pirotechnikę, etc, ale za dużo z tym roboty.
Rakiety nie malowałem, nie upiększałem, nic.
Teraz materiały:
--> głowica: styropian
--> korpus: rurka PCV
--> to coś w co wkłada się silnik: mniejsza rurka PCV
--> linki trzymające spadochron: zwykłe nici
--> stateczniki: balsa
to coś w co wkłada się silnik (zapomniałem jak to się fachowo nazywa) przykeiłem klejem termicznym, czyli tym z pistoletu na klej. Odziwo nic się nie odkleiło. Nici do spadochronu też przykleiłem tym samym klejem. Zaś do przyklejenia stateczników i nakrętek do pręta, użyłem kleju z modele.sklep.pl jakiś JOKER GĘSTY
Stateczniki sklejałem. Kupiłem balsę 1,5mm ale okazała się za cienka, więc wyciąłem 6 stateczników i skleiłem je. Czyli mieliśmy 3 stateczniki zrobione z dwóch warstw balsy .
ZDJĘCIA:
http://gallery.me.com/verex13/100057
Następna rakieta będzie kontynuacją tej, czyli "VEREX TWO". Rakieta będzie wykonana z tych asmych materiałów, będzie podobnej wielkości, lecz będzie pomalowana i słabe nici zastąpi mocny sznurek. Ale już rakieta która ma się nazywać "VEREX THREE" która zapewne zmieni swoją nazwę, będzie dużo dużo większa i będzie leciała na silniku klasy D lub E - zależy ile będzie ważyć.
Proszę o opinie. Jest to moja pierwsza rakieta którą wykonałem sam z dostępnych mi materiałów.
Pozdrawiam
Od dobrych kilku lat interesuję się modelarstwem. Przez modele RC po rakiety. Więc po dziesiątkach kupnych rakiet postanowiłem zbudować własną. Łącznie około 2 godziny roboty, ale się opłaciło.
Rakietę którą nazwałem roboczo "Verex One" zrobiłem w 100% na oko. Nic nie mierzyłem więc nawet nie mogę wam podać danych o wielkości, wysokości, średnicy, etc.
Jedyne co wam mogę podać to zastosowane [kupne] silniki firmy "EMI" Piotra Sornowskiego: B15-5 oraz C15-6.
Rakieta leciała dwa razy w tym samym dniu. Za pierwszym razem nie wyrzuciło spadochronu ale to z mojej winy. Za drugim razem [czyli na silniku klasy C] spadochron (a dokładniej linki [nici] łączące spadochron i głowicę z rakietą) wywaliło tak że nitki się oderwały. Albo zbyt lekko je przykleiłem, albo nici się po prostu spaliły. Nie wiem, bo modelu nie odzyskałem - wpadł do kogoś na podwórko hacząc o drzewa. Cóż, wiatr ją zbyt daleko zniósł.
Leciała idealnie, nic się nie kręciła, nie skręcała, nie wybuchła ani nic. Silników sam raczej nie będę robił, bo jest z tym za dużo roboty. Kiedyś "bawiłem się" w pirotechnikę, etc, ale za dużo z tym roboty.
Rakiety nie malowałem, nie upiększałem, nic.
Teraz materiały:
--> głowica: styropian
--> korpus: rurka PCV
--> to coś w co wkłada się silnik: mniejsza rurka PCV
--> linki trzymające spadochron: zwykłe nici
--> stateczniki: balsa
to coś w co wkłada się silnik (zapomniałem jak to się fachowo nazywa) przykeiłem klejem termicznym, czyli tym z pistoletu na klej. Odziwo nic się nie odkleiło. Nici do spadochronu też przykleiłem tym samym klejem. Zaś do przyklejenia stateczników i nakrętek do pręta, użyłem kleju z modele.sklep.pl jakiś JOKER GĘSTY
Stateczniki sklejałem. Kupiłem balsę 1,5mm ale okazała się za cienka, więc wyciąłem 6 stateczników i skleiłem je. Czyli mieliśmy 3 stateczniki zrobione z dwóch warstw balsy .
ZDJĘCIA:
http://gallery.me.com/verex13/100057
Następna rakieta będzie kontynuacją tej, czyli "VEREX TWO". Rakieta będzie wykonana z tych asmych materiałów, będzie podobnej wielkości, lecz będzie pomalowana i słabe nici zastąpi mocny sznurek. Ale już rakieta która ma się nazywać "VEREX THREE" która zapewne zmieni swoją nazwę, będzie dużo dużo większa i będzie leciała na silniku klasy D lub E - zależy ile będzie ważyć.
Proszę o opinie. Jest to moja pierwsza rakieta którą wykonałem sam z dostępnych mi materiałów.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela, 1 sty 2012, 21:54 przez verex, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: "VX I" Verex One
Witaj!
Łoże silnika
Fajna rakieta, ale wiedz, że na oko to chłop w szpitalu zmarł
Na następny raz pokuś się o prawidłowe wyważenie które zagwaratuje stabilność lotu, deko dłuższą taśmę hamującą , sznurek zamieniłym na np żyłkę - polakierowaną np spreyem co zapobiega zwijaniu się i zaplontywaniu.
Powodzenia!
verex pisze:
to coś w co wkłada się silnik (zapomniałem jak to się fachowo nazywa)
Pozdrawiam
Łoże silnika
Fajna rakieta, ale wiedz, że na oko to chłop w szpitalu zmarł
Na następny raz pokuś się o prawidłowe wyważenie które zagwaratuje stabilność lotu, deko dłuższą taśmę hamującą , sznurek zamieniłym na np żyłkę - polakierowaną np spreyem co zapobiega zwijaniu się i zaplontywaniu.
Powodzenia!
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: "VX I" Verex One
Najsłabszym punktem modelu wydają mi się być prowadnice do wyrzutni. Zdecydowanie lepiej skleić sobie rurke z kilku warstw papieru, niż przyklejać nakrętki. Chodzi o pewność mocowania.
- verex
- Supersonic PROFI
- Posty: 742
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
- Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
- Kontakt:
Re: "VX I" Verex One
jaskiniowiec pisze:Najsłabszym punktem modelu wydają mi się być prowadnice do wyrzutni. Zdecydowanie lepiej skleić sobie rurke z kilku warstw papieru, niż przyklejać nakrętki. Chodzi o pewność mocowania.
Masz racje
Ale ja osobiście byłem pewien że ta rakieta i tak poleci góra na 10m poczym zacznie wariować i spadnie zapewne na mnie. A tak się wcale nie stało! Ona leciała pięknie do góry, nic się kurcze nie kołysało, nic się nie kręciło .
Tak zawsze mówi moja babcia jak robię coś ''na oko''. Ale dziadek zwykł mówić "Prowizorki trzymają siedem lat" i miał chyba rację w tym przypadkuNa oko to chłop w szpitalu zmarł
- verex
- Supersonic PROFI
- Posty: 742
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
- Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
- Kontakt:
Re: "VX I" Verex One
Tofifi pisze:Witaj!verex pisze:
to coś w co wkłada się silnik (zapomniałem jak to się fachowo nazywa)
Pozdrawiam
Łoże silnika
Fajna rakieta, ale wiedz, że na oko to chłop w szpitalu zmarł
Na następny raz pokuś się o prawidłowe wyważenie które zagwaratuje stabilność lotu, deko dłuższą taśmę hamującą , sznurek zamieniłym na np żyłkę - polakierowaną np spreyem co zapobiega zwijaniu się i zaplontywaniu.
Powodzenia!
Dzięki za przypomnienie
Wyważyć? hehe, ja nie wiem jak . To mi się jakoś dziwnie udało bo leciało tak jak kupne rakiety
A co do żyłki - wezmę od dziadków taki mocny biały sznurek.
Taśma hamująca - miałem z nią problem. Otóż początkowo miała hamować rakietę podczas upadku. Ale że dłuższa klinowała się w rakiecie podczas testów (czyli zrzucania wszystkiego z okna ), skróciłem ją dość znacznie i z taśmy hamującej zrobił się element który pomaga odnaleźć rakietę na niebie. Niestety ta "taśma hamująca" oderwała się i poleciała za 30m dalej niż sama rakieta
A zapomniałem dodać najważniejszej rzeczy:
wysokość lotu na silniku:
- B15-5: około 90 metrów
- C15-6: około 120 metrów
Nie zaprzeczam, rakieta była dosyć ciężka bo klej termiczny i rurka PCV aż takie lekkie nie są Dlatego B15-5 odrzuciłem do lamusa i silnik B który mi został użyję do testu następnej rakiety - czyli czy leci w górę czy będzie wariować.
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: "VX I" Verex One
Więc trzeba robić precyzyjną, dokładnie wyliczoną prowizorkę. Będzie git!
Re: "VX I" Verex One
verex pisze:
Wyważyć? hehe, ja nie wiem jak . To mi się jakoś dziwnie udało bo leciało tak jak kupne rakiety
http://rakiety.org.pl/index.php?option= ... Itemid=160
Udaje to się "6" w totku trafić trza porządnie podchodzić do tego co się robi, szczególnie jeżeli myślisz o budowie z czasem większych rakiet
verex pisze:
A zapomniałem dodać najważniejszej rzeczy:
wysokość lotu na silniku:
- B15-5: około 90 metrów
- C15-6: około 120 metrów
Człowiek z miarką w oczach
Mistrzu podziel się wiedzą jak na niebie na takiej wysokośći bez jakiego kolwiek punktu odniesienia oceniłeś różnicę na 30m?
Re: "VX I" Verex One
Też kiedyś tak na oko mierzyłem xDTofifi pisze: Człowiek z miarką w oczach
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 paź 2012, 19:03 przez Erich, łącznie zmieniany 1 raz.
- verex
- Supersonic PROFI
- Posty: 742
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
- Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
- Kontakt:
Re: "VX I" Verex One
Dzisiaj zebrało mi się na wspomnienia. Pomyślałem "jak fajnie bawiłem się przy jej budowie. Pierwsza samorobna rakieta robiona na oko w czasie wakacji, z których wyniosłem tak dużo...". Poszełem po tę samą rurkę PCV z której robiłem Verex One, po tą samą balsę i... zacząłem robić potomka Verex One. Mała, zgrabna rakietka którą wykonam z sentymentu do mojej pierwszej samorobnej rakiety.
Materiały identyczne. Tylko niestety głupi byłem że nie zapisałem wymiarów... Ale postarałem się zachować proporcje.
Rurka PCV została przycięta do 50cm. Wielkości stateczników teraz nie jestem w stanie powiedzieć, ponieważ są u dziadków (gdzie wykonuję wszystkie modele) i schnął sobie. Stateczniki pomalowałem dzisiaj na czerwono (2mm balsa pryśnięta bezbarwną farbą, potem nałożone dwie warstwy farby oraz pryśnięta ponownie bezbarwnym lakierem). Glowica będzie rownież ze styropianu - tego materiału mam pod dostatkiem...
Kolorystyka:
stateczniki - czerwone
korpus - biały
głowica - biała, lub jeśli sprej nie zareaguje to srebrna
Poprawiam błędy konstrukcyjne - zamiast nitek będą mocne linki, zamiast krótkiej taśmy hamującej będzie spadochron, a zamiast nakrętek... Nie wiem jeszcze co, ale coś wymyślę.
Rakietę odpowiednio wyważę. Model nie będzie zawierał elektroniki (chociaż może dam kamerę, jeszcze nie zdecydowałem).
Rakieta dziewiczy lot odbędzie na silniku pana Piotra Sornowskiego B15-5 Ns, który został po Verex One (R.I.P.). Później będę chciał zrobić własne silniki i będę je testował właśnie na tym modelu.
Średnicy nie jestem pewnien - nie mierzyłem jeszcze tej rurki. Ale to coś w granicach 3cm. Jutro podam więcej danych, gdyż będę jutro kończył malowanie wszystkich elementów do innych rakiet, także do tej.
Materiały identyczne. Tylko niestety głupi byłem że nie zapisałem wymiarów... Ale postarałem się zachować proporcje.
Rurka PCV została przycięta do 50cm. Wielkości stateczników teraz nie jestem w stanie powiedzieć, ponieważ są u dziadków (gdzie wykonuję wszystkie modele) i schnął sobie. Stateczniki pomalowałem dzisiaj na czerwono (2mm balsa pryśnięta bezbarwną farbą, potem nałożone dwie warstwy farby oraz pryśnięta ponownie bezbarwnym lakierem). Glowica będzie rownież ze styropianu - tego materiału mam pod dostatkiem...
Kolorystyka:
stateczniki - czerwone
korpus - biały
głowica - biała, lub jeśli sprej nie zareaguje to srebrna
Poprawiam błędy konstrukcyjne - zamiast nitek będą mocne linki, zamiast krótkiej taśmy hamującej będzie spadochron, a zamiast nakrętek... Nie wiem jeszcze co, ale coś wymyślę.
Rakietę odpowiednio wyważę. Model nie będzie zawierał elektroniki (chociaż może dam kamerę, jeszcze nie zdecydowałem).
Rakieta dziewiczy lot odbędzie na silniku pana Piotra Sornowskiego B15-5 Ns, który został po Verex One (R.I.P.). Później będę chciał zrobić własne silniki i będę je testował właśnie na tym modelu.
Średnicy nie jestem pewnien - nie mierzyłem jeszcze tej rurki. Ale to coś w granicach 3cm. Jutro podam więcej danych, gdyż będę jutro kończył malowanie wszystkich elementów do innych rakiet, także do tej.
- Piotrek
- Podniebny Filmowiec
- Posty: 235
- Rejestracja: poniedziałek, 26 gru 2011, 15:28
- Lokalizacja: Rzeszów, Chotyłów
Re: "VX I" Verex One
Do budowania Twojej kolejnej rakiety proponował bym użyć specjalnych programów np. spacecad lub openrocket.
Poradzisz sobie nawet bez większej znajomości angielskiego.
Ps. Naj już zbudujesz swoją drugą rakiete nagrasz jej start i wrzucisz na YT ? Jestem bardzo ciekawy jak Twoja rakieta sobie poradzi
pozdrawiam rrzepkaa
Poradzisz sobie nawet bez większej znajomości angielskiego.
Ps. Naj już zbudujesz swoją drugą rakiete nagrasz jej start i wrzucisz na YT ? Jestem bardzo ciekawy jak Twoja rakieta sobie poradzi
pozdrawiam rrzepkaa