Sposoby wyrzucania spadochronu
Sorry zaraz do pracy ide ale postaram sie pomoc.
Jak masz silniczek z kanałem np na karmelce to kanału nie robisz do końca tylko zostawiasz tyle paliwa bez kanału ile wynosi grubość "scianki" ziarna. Za tym ładujesz przetestowany opóźniacz np papierową rurke z bardzo mocno zaprasowanym peczetem. Gdy paliwo sie wypali odpali opóźniacz który po okreslonym czasie odpali ładunek miotający. Generalnie nie stosować lontu visco jako opóźniacza bo go "przedmucha" i odpali natychmiast.
Jak masz silniczek z kanałem np na karmelce to kanału nie robisz do końca tylko zostawiasz tyle paliwa bez kanału ile wynosi grubość "scianki" ziarna. Za tym ładujesz przetestowany opóźniacz np papierową rurke z bardzo mocno zaprasowanym peczetem. Gdy paliwo sie wypali odpali opóźniacz który po okreslonym czasie odpali ładunek miotający. Generalnie nie stosować lontu visco jako opóźniacza bo go "przedmucha" i odpali natychmiast.
Witam!
Uważam, że w tym przypadku warto zastosować kołnierz oporowy.
Mianowicie:
Jak pisze Paweł Elsztein "Zastosowanie krążka oporowego polega na osadzeniu w obudowie silnika kartonowego krążka o średnicy nieco większej od średnicy zewnętrznej kadłuba. Dość luźno osadzony silnik w kadłubie jest połączony nicią ze zwiniętą czaszą spadochronu. Po ustaniu pracy silnika, pod wpływem znacznego oporu krążka w stosunku do innych części modelu rakiety, następuje wysunięcie się obudowy silnika z kadłuba i tym samym zostaje wyciągnięty spadochron, szybko wypełniający się powietrzem."
Uwaga! Jest to model czysto teoretyczny i ma wiele wad, ale w początkujących konstrukcjach to bardzo dobre rozwiązanie Dodam jeszcze że omawiany krążek, powinien być przyklejony do korpusu silnika, blisko tej krawędzi silnika, która znajduje się przy dyszy.
Uważam, że w tym przypadku warto zastosować kołnierz oporowy.
Mianowicie:
Jak pisze Paweł Elsztein "Zastosowanie krążka oporowego polega na osadzeniu w obudowie silnika kartonowego krążka o średnicy nieco większej od średnicy zewnętrznej kadłuba. Dość luźno osadzony silnik w kadłubie jest połączony nicią ze zwiniętą czaszą spadochronu. Po ustaniu pracy silnika, pod wpływem znacznego oporu krążka w stosunku do innych części modelu rakiety, następuje wysunięcie się obudowy silnika z kadłuba i tym samym zostaje wyciągnięty spadochron, szybko wypełniający się powietrzem."
Uwaga! Jest to model czysto teoretyczny i ma wiele wad, ale w początkujących konstrukcjach to bardzo dobre rozwiązanie Dodam jeszcze że omawiany krążek, powinien być przyklejony do korpusu silnika, blisko tej krawędzi silnika, która znajduje się przy dyszy.
Witam
Stosowałem kołnierz aero w rakiecie OZONA, były 4(o ile dobrze pamiętam) próby, bo przy ostatniej wystrzał korka spowodował zniszczenie rakiety.
We wszytskich lotach, kołnierz nie zadziałał ani razu.
http://two.xthost.info/beaker92/ozona.JPG
Pozdawiam
Stosowałem kołnierz aero w rakiecie OZONA, były 4(o ile dobrze pamiętam) próby, bo przy ostatniej wystrzał korka spowodował zniszczenie rakiety.
We wszytskich lotach, kołnierz nie zadziałał ani razu.
http://two.xthost.info/beaker92/ozona.JPG
Pozdawiam
Szczerze powiedziawszy to na 7 prób, w których testowałem kołnierz oporowy dwie nie powiodły się na skutek awarii silnika, a 5 na skutek nie otworzenia się spadochronu
Taki sposób otwierania spadochronu wydaje się banalnie prosty i pozornie niezawodny. Niestety rzadko tak bywa.
Przypuszczam że silnik nie chce wyskakiwać z korpusu, bo na skutek nagrzania się obudowa ulega rozszerzaniu. Wydaje się, że najlepszą receptą jest w tym przypadku:
- stosowanie silników o sporym zacisku (rakieta będzie kończyć pracę w bardziej pionowej pozycji)
- bardzo duża tolerancja dla silnika w korpusie (będzie to powodować jego przemieszczanie się na boki, co zaburzy stateczność: patrz pkt 3 i 4)
- dość znaczne usterzenie, aby niwelować zaburzenia stateczności, związane z wędrówką silnika na boki.
- solidna, odporna na drgania, konstrukcja rakiety i silnika, aby niwelować skutki wibracji silnika, jeśli jego odbijanie się od ścianek komory silnikowej, stanie się ruchem harmonicznym
Taki sposób otwierania spadochronu wydaje się banalnie prosty i pozornie niezawodny. Niestety rzadko tak bywa.
Przypuszczam że silnik nie chce wyskakiwać z korpusu, bo na skutek nagrzania się obudowa ulega rozszerzaniu. Wydaje się, że najlepszą receptą jest w tym przypadku:
- stosowanie silników o sporym zacisku (rakieta będzie kończyć pracę w bardziej pionowej pozycji)
- bardzo duża tolerancja dla silnika w korpusie (będzie to powodować jego przemieszczanie się na boki, co zaburzy stateczność: patrz pkt 3 i 4)
- dość znaczne usterzenie, aby niwelować zaburzenia stateczności, związane z wędrówką silnika na boki.
- solidna, odporna na drgania, konstrukcja rakiety i silnika, aby niwelować skutki wibracji silnika, jeśli jego odbijanie się od ścianek komory silnikowej, stanie się ruchem harmonicznym
Fizyka ma złe wieści dla entuzjastów krążków oporowych. Dzisiaj dokładnie to wszystko analizowałem i doszedłem do wniosku, że ciężar silnika nie bierze udziału w procesie wysuwania silnika z korpusu rakiety, a ponadto powodzenie tego procesu nie zależy od kąta pod którym rakieta leci w momencie zakończenia pracy silnika. Jak można było wcześniej nie pomyśleć o tym, że w takim, nieinercjalnym układzie odniesienia(związanym z rakietą) ciężar jest w równoważony przez składową siły bezwładności pochodzącą od przyspieszenia ziemskiego. Przecież właśnie dzięki temu, działają bezwładniki w automatach do rozdzielania stopni rakiety i różnych mniej lub bardziej zaawansowanych systemach odzysku
Oczywiście jest możliwe pomyślne wysunięcie silnika z korpusu rakiety, ale jest to już dużo trudniejsze, gdyż należy spełnić następujący warunek:
<span style="font-weight: bold">Fxk > T + Fx*m/(M+m)</span>
gdzie:
Fxk - siła oporu krążka oporowego
T - siła tarcia silnika o korpus rakiety
Fx - całkowita siła oporu działająca na rakietę
m - masa silnika(już bez paliwa)
M - masa reszty rakiety
Patrząc na ten warunek łatwo dojść do trzech wniosków - Jeżeli chcesz aby silnik wysunął się z korpusu to:
- zmniejsz tarcie wewnątrz komory silnika,
- spraw aby masa wypalonego silnika, była jak najmniejszym procentem masy całej rakiety "po pracy"
- spraw aby opór aerodynamiczny krążka, był jak największym procentem całkowitego oporu rakiety.
Jak uzyskać taki efekt?
Oczywiście jest możliwe pomyślne wysunięcie silnika z korpusu rakiety, ale jest to już dużo trudniejsze, gdyż należy spełnić następujący warunek:
<span style="font-weight: bold">Fxk > T + Fx*m/(M+m)</span>
gdzie:
Fxk - siła oporu krążka oporowego
T - siła tarcia silnika o korpus rakiety
Fx - całkowita siła oporu działająca na rakietę
m - masa silnika(już bez paliwa)
M - masa reszty rakiety
Patrząc na ten warunek łatwo dojść do trzech wniosków - Jeżeli chcesz aby silnik wysunął się z korpusu to:
- zmniejsz tarcie wewnątrz komory silnika,
- spraw aby masa wypalonego silnika, była jak najmniejszym procentem masy całej rakiety "po pracy"
- spraw aby opór aerodynamiczny krążka, był jak największym procentem całkowitego oporu rakiety.
Jak uzyskać taki efekt?
Chciałbym zrobić sobie jakiś prosty układ oparty na KMZ, np. taki jak ten Knoda, czy UWS1. Wolałbym zastosować zamiast KMZ51, tańszy i łatwiej dostępny KMZ10B. I mam pytanie w związku z tym: jak należy podłączyć 10B zamiast 51 (która nóżka do czego) i czy trzeba wprowadzać jakieś dodatkowe zmiany w układzie?