Sposoby wyrzucania spadochronu

Aparatura pokładowa, układy pomiarowe i wykonawcze.
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jaskiniowiec »

Owszem, zmiany będą. Niepotrzebny jest układ resetu dla KMZ, bo KMZ10 nie ma wbudowanej cewki. Co do reszty, to praktycznie bez zmian. Po wlutowaniu KMZ10 jego nóżki i płaszczyzna powinny być równoległe do płytki, czyli w linii lotu rakiety. Wtedy zadziała. Ewentualne resety i przestrojenia KMZ10 musi sie robić magnesami stałymi, ale najczęściej jest to niepotrzebne. Co do tego, która nóżka od czego i po co, polecam http://www.iele.polsl.pl/elenota/Philips/kmz10b_3.pdf
Awatar użytkownika
robercik
Supersonic PROFI
Posty: 1362
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: robercik »

Cześć

To nasz układ odzysku czyli okrojony układ Jaskiniowca :wink:



Obrazek



i rozmieszczenie elementów w pierwszej wersji, z modelu Paraschute1



Obrazek



pzdr
Paweł
******
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: Paweł »

Czyli w poniższych schematach nie potrzebne jest to co jest zaznaczone pętelką?

Obrazek

Obrazek

Co oznacza symbol zaznaczony niebieskim kółkiem, czy to jest zapłonnik?



Chyba zrobię układ Knoda ze względu na to że jest znacznie prostszy. Na schemacie jest wzmacniacz operacyjny LM324 i mam pytania w związku z tym. W TME znalazłem LM324N, czy można go zastosować? Znalazłem taki schemat w necie,

Obrazek

czy to oznacza że potrzebna są tylko nóżki nr 1, 2, 3, 4, 11?



Stabilizator 7805, w TME znalazłem izolowany oraz nieizolowany. Na czym polega różnica, który jest odpowiedni do tego zastosowania?



I jeszcze jedno pytanie, jakiej mocy rezystory należy zastosować w tym układzie?
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jaskiniowiec »

LM324 jest taki jaki trzeba. Co do 7805, to różnica między izolowanym a nieizolowanym polega na tym, że w jednym przypadku metalowy radiator ma połączenie z którąś nóżką ze scalaka (nieizolowany), a w drugim nie ma połączenia (izolowany). Osobiście polecam 78L05. Są malutkie i całe w plastiku. Co do usuniętych elementów resetu, to dobrze zaznaczyłeś, znika kondzior 1 mikro i opornik 1kilo, oraz przycisk na połączeniu z nóżką 1 KMZta.
Paweł
******
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: Paweł »

Jeszcze odnośnie LM324, dobrze wywnioskowałem że potrzebne jest tylko 5 nóżek?

Zauważyłem że układ Knoda nie ma regulacji. Czy zastąpienie opornika 1M potencjometrem pozwoliłoby regulować kąt przy jakim byłby odpalany zapłonnik. Jeśli tak to jaki potencjometr nadawałby się do tego?
kot127
*
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: kot127 »

a co do bezwładnika jak go zbudować (bez rtęci) morze na jakimś metalu(kulka)?
necroorcen
Nowy
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: necroorcen »

Tak z podstaw, to jakie jest najlepsze położenie rakiety żeby odpalić spadochron? Zerowa prędkość (dokładnie apogeum), lekki kąt (zaraz za apogeum), czy zupełne odwrócenie się rakiety głowicą w dół? Nigdzie nie natknąłem się na tą informację.
Paweł
******
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: Paweł »

Pozycja ma drugorzędne znaczenie, najważniejsza jest prędkość - im mniejsza tym lepsza. Rakieta uzyskuje najmniejszą prędkość (zerową) kiedy leci pionowo i jest w najwyższym punkcie swojego lotu, a wtedy ma pozycję pionową (głowicą do góry).
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jaskiniowiec »

Prawdę mówiąc, bardzo rzadko tak jest. W większości loty przebiegają po paraboli. Najbardziej optymalne moim zdaniem położenie, to położenie poziome. Tak reguluję moje układy na KMZtach. Im większa parabola, tym większa prędkość przy wyzwalaniu spadochronu. Stąd też zdarzające się zerwania linek.
necroorcen
Nowy
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: necroorcen »

Czyli teoretycznie najlepszym sposobem ustalania momentu wyrzucenia spadochronu jest pomiar ciśnienia? Można z tego ustalić praktycznie wszystkie parametry ruchu (prędkość chwilowa oraz przyśpieszenie). KMZty, z tego co się orientuję, działają na zasadzie przechyłu - czyli odpalenie następuje jakiś czas po osiągnięciu apogeum.

Pytanie tylko, ile kosztują czujniki ciśnienia - popularne MPX widziałem w jednym sklepie - najtańszy po 70zł... Nie ma żadnych tańszych zamienników?
ODPOWIEDZ