13-09-2008 małopolski zlot modelarzy
- KSard
- Supersonic PROFI
- Posty: 1499
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
13-09-2008 małopolski zlot modelarzy
Witam
Chciałbym Was zaprosić do obejrzenia migawek z naszego ostatniego spotkania w plenerze.
Zlot odbył się w sobotę 13-09-2008r.
W imprezie wzięli udział:
Adam, Mały, Kacper, Zombek, piszący te słowa - KSard oraz gościnnie nasz kolega z Niemiec Paweł (Paul_S).
Tak więc tradycyjnie organizowany już od lat małopolski zlot, przerodził się w imprezę międzynarodową.
http://www.ksard.pl/index.php?option=co ... 18&lang=pl
Chciałbym Was zaprosić do obejrzenia migawek z naszego ostatniego spotkania w plenerze.
Zlot odbył się w sobotę 13-09-2008r.
W imprezie wzięli udział:
Adam, Mały, Kacper, Zombek, piszący te słowa - KSard oraz gościnnie nasz kolega z Niemiec Paweł (Paul_S).
Tak więc tradycyjnie organizowany już od lat małopolski zlot, przerodził się w imprezę międzynarodową.
http://www.ksard.pl/index.php?option=co ... 18&lang=pl
-
- Supersonic PROFI
- Posty: 937
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Luedenscheid
Witam,
na wstepie chciałbym podziekowac "krakowskiej ekipie" za wspaniałe zorganizowanie zlotu. Mimo, ze pogoda specjalnie nie dopisała-silny wiatr przy 8°C - to atmosfera była naprawde wspaniała. Nie wszystkie loty odbyly sie tak jak zaplanowano, ale mysle, ze po czesci powodem byl ten silny wiatr.
Start mojej ostatniej rakiety odbyl sie z ukladem elektronicznym - SALT - ktory umozliwił udokumentowanie wraz z wykresem calosc przebiegu startu az do ladowania. Mysle, ze Ksard zamiesci ta dokumentacje na jego stronie.
Jeszcze raz wielkie dzieki krakowskiej ekipie
Paul
na wstepie chciałbym podziekowac "krakowskiej ekipie" za wspaniałe zorganizowanie zlotu. Mimo, ze pogoda specjalnie nie dopisała-silny wiatr przy 8°C - to atmosfera była naprawde wspaniała. Nie wszystkie loty odbyly sie tak jak zaplanowano, ale mysle, ze po czesci powodem byl ten silny wiatr.
Start mojej ostatniej rakiety odbyl sie z ukladem elektronicznym - SALT - ktory umozliwił udokumentowanie wraz z wykresem calosc przebiegu startu az do ladowania. Mysle, ze Ksard zamiesci ta dokumentacje na jego stronie.
Jeszcze raz wielkie dzieki krakowskiej ekipie
Paul
- robercik
- Supersonic PROFI
- Posty: 1362
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Cześć
Paul moje uznanie, Twoim rakietom nie przeszkodził ani chłód ani wiatr , świetne rozwiązanie wyrzutni, czekam niecierpliwie na wyniki pomiarów SALTa.
Zlot w zeszłym roku to niestety awarie odzysków, w tym roku znacznie lepiej, natomiast no nie spodziewałem się aż tylu cato Szkoda piknych modeli.
Ksard - fajny pomysł na ażurowe mocowanie kamerki - czy coś się nagrało ? zamieścisz OSZ ?
Misterem zlotu ogłaszam Małego
Poza tym Panowie w końcu się wybraliście na poligon - zatem honor południa został uratowany
pzdr
Paul moje uznanie, Twoim rakietom nie przeszkodził ani chłód ani wiatr , świetne rozwiązanie wyrzutni, czekam niecierpliwie na wyniki pomiarów SALTa.
Zlot w zeszłym roku to niestety awarie odzysków, w tym roku znacznie lepiej, natomiast no nie spodziewałem się aż tylu cato Szkoda piknych modeli.
Ksard - fajny pomysł na ażurowe mocowanie kamerki - czy coś się nagrało ? zamieścisz OSZ ?
Misterem zlotu ogłaszam Małego
Poza tym Panowie w końcu się wybraliście na poligon - zatem honor południa został uratowany
pzdr
- andżej
- Supersonic PROFI
- Posty: 444
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Witam
Jak patrzę na wasze zloty to żałuję że nie mieszkam blisko Krakowa. Gratuluję kolejnej fajnej imprezy i oby tak dalej. Ciągle chodzi mi po głowie aby przyjechać kiedyś na Wasz zlot ale jest to na razie dla mnie zbyt trudne logistycznie (muszę chyba myśleć bardziej intensywnie).
Modele klasa - pogoda do d..y ale nie można mieć wszystkiego. My jak chcielibyśmy puścić 10 modeli to musielibyśmy 10 razy jechać na poligon
Czy udostępnicie materiały do ściągnięcia w lepszej jakości bo google chyba trochę psuje filmy?
Pozdrawiam
Jak patrzę na wasze zloty to żałuję że nie mieszkam blisko Krakowa. Gratuluję kolejnej fajnej imprezy i oby tak dalej. Ciągle chodzi mi po głowie aby przyjechać kiedyś na Wasz zlot ale jest to na razie dla mnie zbyt trudne logistycznie (muszę chyba myśleć bardziej intensywnie).
Modele klasa - pogoda do d..y ale nie można mieć wszystkiego. My jak chcielibyśmy puścić 10 modeli to musielibyśmy 10 razy jechać na poligon
Czy udostępnicie materiały do ściągnięcia w lepszej jakości bo google chyba trochę psuje filmy?
Pozdrawiam
Witam !
A my żałujemy że nie mieszkamy nad morzem i że poligonu nie mamy za "miedzą" tylko prawie 40 km od Krakowa
Na loty i zloty oczywiście serdecznie zapraszamy -tylko już nigdy więcej 13 -stego!!!!!!
Materiały nie sa zbyt dobre bo kręcone tylko aparatem fotograficznym.Pliki wychodza dosć spore średnio 50mb i nie mam ich gdzie wrzucić.Zabrakło Jaskiniowca on to lepiej robi.
P.S
Robercik o co chodzi z tym misterem ? hehe.
pzdr.Mały
A my żałujemy że nie mieszkamy nad morzem i że poligonu nie mamy za "miedzą" tylko prawie 40 km od Krakowa
Na loty i zloty oczywiście serdecznie zapraszamy -tylko już nigdy więcej 13 -stego!!!!!!
Materiały nie sa zbyt dobre bo kręcone tylko aparatem fotograficznym.Pliki wychodza dosć spore średnio 50mb i nie mam ich gdzie wrzucić.Zabrakło Jaskiniowca on to lepiej robi.
P.S
Robercik o co chodzi z tym misterem ? hehe.
pzdr.Mały
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- KSard
- Supersonic PROFI
- Posty: 1499
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Nie wiem, jak to liczyłeś, ale zaliczyliśmy tylko 3 CATO (mówię tutaj o rakietach).
Jak na 12 startów, to wcale nie tak dużo.
Tym razem lepiej wypadła także skuteczność układów odzysku, aniżeli w poprzednich imprezach. Widzieliśmy sporo lądowań na spadochronie.
Podsumowując, chyba to była najbardziej udana wyprawa pod tym względem.
Na pewno statystykę poprawiły 3 udane loty modeli Paula.
Gdyby nie pogoda (bardzo silny wiatr), to wiele lotów naprawdę byłoby bardzo widowiskowych.
Nasze modele, to amatorskie rakiety doświadczalne w przeciwieństwie do wyczynowych modeli Paula. Nieudany lot jest niejako wkalkulowany w każdą podjętą próbę.
Jak na 12 startów, to wcale nie tak dużo.
Tym razem lepiej wypadła także skuteczność układów odzysku, aniżeli w poprzednich imprezach. Widzieliśmy sporo lądowań na spadochronie.
Podsumowując, chyba to była najbardziej udana wyprawa pod tym względem.
Na pewno statystykę poprawiły 3 udane loty modeli Paula.
Gdyby nie pogoda (bardzo silny wiatr), to wiele lotów naprawdę byłoby bardzo widowiskowych.
Nasze modele, to amatorskie rakiety doświadczalne w przeciwieństwie do wyczynowych modeli Paula. Nieudany lot jest niejako wkalkulowany w każdą podjętą próbę.
- KSard
- Supersonic PROFI
- Posty: 1499
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Witam
I jeszcze nasze starty w pigułce - filmy w lepszej rozdzielczości!
http://www.ksard.pl/filmy/13092008_1.wmv
Dodam jeszcze, iż podczas ostatniej imprezy nie wszystkie modele zostały odpalone ( z różnych przyczyn)
Tak więc będzie kolejna okazja do wybrania się w najbliższym czasie na poligon. Oby tylko pogoda się poprawiła. A pogoda musi być, bo czekają modele II-wu stopniowe, które mogą osiągnąć dużą wysokość.
I jeszcze nasze starty w pigułce - filmy w lepszej rozdzielczości!
http://www.ksard.pl/filmy/13092008_1.wmv
Dodam jeszcze, iż podczas ostatniej imprezy nie wszystkie modele zostały odpalone ( z różnych przyczyn)
Tak więc będzie kolejna okazja do wybrania się w najbliższym czasie na poligon. Oby tylko pogoda się poprawiła. A pogoda musi być, bo czekają modele II-wu stopniowe, które mogą osiągnąć dużą wysokość.
- KSard
- Supersonic PROFI
- Posty: 1499
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Tak mamy - generalnie wszystkie nasze modele ( wyłączając rakiety Paula ) okazały się nadstateczne. Startując pod silny wiatr, wszystkie kładły się mocno, wykonując niespokojny lot. Przy takiej pogodzie, jeśli silnik nie jest dostatecznie dynamiczny, każdy model o zbyt dużych statecznikach narażony jest na tego typu zjawisko.
Modele takie jak np. Gaspol startując w dobrych warunkach, wykonywały poprawne loty.
A więc, trzeba zwraca większą uwagę na wyważanie modeli tuż przed startem. Przyznaję z ręką na sercu, że tego nie zrobiłem.
Zwróćcie uwagę, z jaką prędkością schodziły z wyrzutni modele Paula. No tak, ale jego model ważył tyle, co moja jedna lotka w rakiecie Gabriela .
ROFAX zawiódł mnie po raz drugi. Trochę przeliczyłem się z osiągami tego silnika. Model ważył prawie 3 kg (dołożyłem jeszcze kamerę) a ROFAX zabiera tylko 200 g paliwa ZPP. Właściwie model Jules był przygotowywany pod silnik Pinota z Paliwem APAN-4S, ale z uwagi, że nasz kolega nie mógł wziąć udziału w imprezie ratowałem się ROFAXEM.
Gabriela-2 za to zrekompensowała mi niepowodzenia, wykonując niezły lot na sporą wysokość.
No i ten piękny widok opadającej majestatycznie rakiety na ogromnym spadochronie krzyżowym uszytym przez moją teściową - coś wspaniałego.
Na koniec zostawiłem mój model number One - czyli II stopniowego GEMINUSA. Jednak widząc, co się dzieje z rakietami i pogarszającą się pogodą nie zdecydowałem się odpalić modelu.
Reasumując - wydaje mi się, że wyszło całkiem nieźle. Najważniejsze była sama w sobie okazja do kolejnego spotkania w plenerze no i wizyta Paula.
Pokonał prawie półtora tysiąca kilometrów.
Kiedy planowaliśmy to spotkanie, myśleliśmy o locie poddźwiękowym HIPERSONALA. Jednak później zrezygnowaliśmy z tego startu. Uznaliśmy, że jeszcze jest za wcześnie - nie jesteśmy do końca do tego przygotowani.
Paul dostarczył mi następne podzespoły rakiety, więc kolejny kroczek został zrobiony.
Tak więc, tradycja naszych spotkań nadal jest podtrzymywana. Mało tego, teraz to już był zlot międzynarodowy
Modele takie jak np. Gaspol startując w dobrych warunkach, wykonywały poprawne loty.
A więc, trzeba zwraca większą uwagę na wyważanie modeli tuż przed startem. Przyznaję z ręką na sercu, że tego nie zrobiłem.
Zwróćcie uwagę, z jaką prędkością schodziły z wyrzutni modele Paula. No tak, ale jego model ważył tyle, co moja jedna lotka w rakiecie Gabriela .
ROFAX zawiódł mnie po raz drugi. Trochę przeliczyłem się z osiągami tego silnika. Model ważył prawie 3 kg (dołożyłem jeszcze kamerę) a ROFAX zabiera tylko 200 g paliwa ZPP. Właściwie model Jules był przygotowywany pod silnik Pinota z Paliwem APAN-4S, ale z uwagi, że nasz kolega nie mógł wziąć udziału w imprezie ratowałem się ROFAXEM.
Gabriela-2 za to zrekompensowała mi niepowodzenia, wykonując niezły lot na sporą wysokość.
No i ten piękny widok opadającej majestatycznie rakiety na ogromnym spadochronie krzyżowym uszytym przez moją teściową - coś wspaniałego.
Na koniec zostawiłem mój model number One - czyli II stopniowego GEMINUSA. Jednak widząc, co się dzieje z rakietami i pogarszającą się pogodą nie zdecydowałem się odpalić modelu.
Reasumując - wydaje mi się, że wyszło całkiem nieźle. Najważniejsze była sama w sobie okazja do kolejnego spotkania w plenerze no i wizyta Paula.
Pokonał prawie półtora tysiąca kilometrów.
Kiedy planowaliśmy to spotkanie, myśleliśmy o locie poddźwiękowym HIPERSONALA. Jednak później zrezygnowaliśmy z tego startu. Uznaliśmy, że jeszcze jest za wcześnie - nie jesteśmy do końca do tego przygotowani.
Paul dostarczył mi następne podzespoły rakiety, więc kolejny kroczek został zrobiony.
Tak więc, tradycja naszych spotkań nadal jest podtrzymywana. Mało tego, teraz to już był zlot międzynarodowy