Warsztaty rakietowe na Dniach Ziemi Tczewskiej

placydo
PROFI
Posty: 710
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kielce

Re: Warsztaty rakietowe na Dniach Ziemi Tczewskiej

Post autor: placydo »

Verex to solidna "firma". Przywracasz wiarę w ludzi.

Jeśli chodzi o imprezę to niesamowicie to wszystko ogarnąłeś. Mnie chyba zabrakłoby głowy do tego wszystkiego.

Gratulacje!
Awatar użytkownika
rafciodz
****
Posty: 1237
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Gdynia

Re: Warsztaty rakietowe na Dniach Ziemi Tczewskiej

Post autor: rafciodz »

Siemka,
Gratulacje.
To ja może od drugiej strony. Minęło już parę dni, więc ochłonąłeś. Jak wrażenia, co można poprawić?
Zauważyłem, z pośrednio ujętych w opisie, kilka technicznych spraw:
- duża większość osób mająca pierwszy kontakt z modelarstwem ma bardzo małe umiejętności manualne
- podobnie jest z "zrozumieniem" rysunków
- coś nowego, ale wymagające poświęcenia większej ilości czasu, powoduje zmęczenie materiału - zwłaszcza u małych adeptów - a już na starty niewielu się zdecydowało.

Zastanawiam się, czy potrzeba złożonych zespołów, żeby uczestnicy mogli porównać swój twór, ze wzorem?
Czy może wystarczą trójwymiarowe rysunki do instrukcji?
Czy starty organizować w ten sam dzień?

Co o tym myślisz, może coś jeszcze?
Free Your Mind
Awatar użytkownika
verex
Supersonic PROFI
Posty: 742
Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
Kontakt:

Re: Warsztaty rakietowe na Dniach Ziemi Tczewskiej

Post autor: verex »

Cześć,

Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Uczę się jednak od najlepszych - od Was :wink:.
rafciodz pisze: Zastanawiam się, czy potrzeba złożonych zespołów, żeby uczestnicy mogli porównać swój twór, ze wzorem?
Czy może wystarczą trójwymiarowe rysunki do instrukcji?
Czy starty organizować w ten sam dzień?

Co o tym myślisz, może coś jeszcze?
Co można poprawić... Myślę, że na pewno zabierać się za organizację takich rzeczy dużo wcześniej. W moim przypadku szczegóły były omawiane w środę, więc czasu było naprawdę mało. Myślę, że gdybyśmy z ZHP wystąpili np. miesiąc wcześniej o zgodę do Gminy Lisewo, uzyskalibyśmy zgodę na loty po drugiej stronie Wisły w dniu warsztatów.

Na loty zdecydowało się mniej osób, zapewne ze zmęczenia. Znam to. Często jest też tak, że dzieciaki są chętne, ale rodzice mają inne plany, itd... Trzeba to wziąć pod uwagę. Dlatego też myślę, że loty należy organizować w dzień warsztatów.

Odnośnie porównywania ze wzorem, jest to bardzo dobry pomysł. Niestety nie starczyło mi już czasu na złożenie wzoru kosza silnika, dlatego wszyscy musieli się męczyć z instrukcją. Wzór do porównania powinien być.


Trójwymiarowe rysunki w instrukcji... Cóż, myślę jednak, że nic nie zastąpi żywego modelu.

Odnośnie zręczności manualnych, to ogólnie nie było źle. Większość nie miała problemów. Zrozumienie rysunków... Fakt, może to stanowić pewien problem.

Co można na 100% poprawić, to realizacja wszystkiego w czasie. Warsztaty te odbywały się na otwartym terenie i trwały dwie godziny. Nie sposób w ten czas wszystkiego wytłumaczyć i z pełnym profesjonalizmem poświęcić czas każdej osobie potrzebującej pomocy. Pomijam fakt, że trzeba było także porozmawiać z zainteresowanymi przechodniami. Moim zdaniem warsztaty trzeba byłoby przeprowadzić w jakimś pomieszczeniu. Wiatr nie rozwali instrukcji, ogólnie wszystko na spokojniej, bo nic nie będzie uciekać.

Po drugie warsztaty nieco dłuższe, czyli start w godzinach przedpołudniowych, a po południu albo pod wieczór loty.

Po trzecie za organizację zabierać się odpowiednio wcześniej - moja nauczka na przyszłość. Tutaj całość od zera była organizowana w 3 dni, mimo tego że wstępne rozmowy były prowadzone w maju. Nie było to moje "niechcieństwo", a fakt że trzeba było uzgodnić formalności, dofinansowania i tak dalej. Na to trzeba czasu, odpowiedź z urzędu też dotarła dopiero po kilku dniach.

Ogólnie myślę, że wyszło dobrze, a nawet bardzo dobrze. Póki zdrowie mi dopisze i uda się pozyskać środki na tego typu działania, to będę się starał szerzyć modelarstwo rakietowe na terenie mojego miasta i okolic. Jako przykład podam tu choćby fakt, że prowadzę rozmowy z Centrum Kultury i Sztuki odnośnie modelarni rakietowej. Ruszyłoby to od września.
Do PTRu wstąpiłem po to, żeby działać, a nie zbierać laury :wink:. Bez chęci do działania i włożonego trudu niczego się nie osiągnie. A dla mnie osobiście jest to wielka przyjemność. Robię to co lubię, a przy okazji daję frajdę innym, a także promuję działalność PTR. Staram się być członkiem aktywnym, a nie biernym :wink:.

Wieczorem wrzucę filmy z lotów, które podesłał Rafał. Postaram się zrobić jakąś kompilację.

Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa :smile:

Pozdrawiam,
Damian
Zapukaliśmy nieśmiało do bram kosmosu...

Near Space Technologies
www.nearspace.tech
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Warsztaty rakietowe na Dniach Ziemi Tczewskiej

Post autor: jaskiniowiec »

Warsztatyw Łużnej pokazały kilka spraw:
- Łoża silnikowe trzeba skleić wcześniej samemu, a dzieciarni dawać do wklejenia już gotowe "szpulki". Istotne z dwóch powodów: klej musi być dobrze zasuszony przed lotem oraz łoże to element który czasem bywa kiepsko, niedbale sklejany. A tymczasem jest to element odpowiedzialny również za bezpieczeństwo.
- Najlepiej mieć pod ręką model do pokazywania o co chodzi. Niech to będzie model z zestawu sklejany przez instruktora w podobnym tempie jak średnia wśród młodzieży.
- Jeśli trafisz w dwóch, trzech miejscach na ten sam problem, to trzeba poprosić o uwagę i tą kwestię wyjaśnić wszystkim. Jak ktoś wie o co chodzi, to i tak mu korona z głowy nie spadnie, jak wysłucha tego jeszcze raz.
- Jak masz mało czasu, to jak widzisz problem, a obok masz kolesia który załapał i już problem rozwiązał, poproś go o pomoc. Dla dzieciaka to będzie frajda, że może komus pomóc (no bo się zna!). Skuteczne, chyba że goście się znają i nie lubią.
- Nie ględzić! Działać szybko i na wielu frontach jednocześnie. Dzieciak woli 5 sekund uwagi niż zlekceważenie. Tłumacząc wszystko w rozbudowany sposób - nie wyrobisz.
- Pamiętaj o uśmiechu i "już momencik, zaraz do Ciebie przyjdę".
- Unikaj preferowania osób, grup. Dzieciaki widzą wszystko dokładnie.
- Pamiętaj o wystarczającej ilości materiałów. Czekanie na klej często nie jest motywujące. Czasem wystarczy zakrętka od słoika z wykałaczką, by nałożyć ciut kleju i prace mogły ruszyć dalej.
- Kluczowy jest dobór kleju. MUSI być szybkoschnący.
- Pamiętaj o tym, że jak jednemu dzieciakowi na coś pozwolisz, zaraz będą tak chcieli wszyscy. Czasem trzeba być twardym.
- Warto mieć w pogotowiu lepce opatrunkowe, mokrą szmatę do wytarcia kleju itp. Obowiązkowe wręcz papiery (obrusy) na stoły.
- OBOWIĄZKOWO wręcz starty powinny być zaraz po warsztatach. To kwestia cierpliwości. Jak jest się na bieżąco, to start daje większą frajdę.
- Warto mieć jakiś jeden sklejony model w zapasie. Ktoś wpadnie nagle jak po ogień z drącym ryja dzieciakiem i jak nie puścisz modelu, to masakra. Podobnie może się przydać na wypadek CATO. Jak model poleci i zawiśnie na drzewie, to mniejszy problem, niż jak walnie na starcie i nie poleci.
- Warto w jakikolwiek sposób wzbudzić troche klimatu sportowego. Np zagajać dyskusję, czyj model najwyżej poleciaiał. " Np "Oj, ten to na pewno wyżej niż poprzedni" "A co Pan! Przeciez tamtego prawie widać nie było" itp.
- Jak wyląduje model na drzewie, to nie biadolić. Trudno i już. Jeśli modele to "jednorazówki" to zaznaczyć, że zaniedługo się rozwalą itp. Chodzi o to, by maksymalnie ograniczyć naturalne skadinąd skłonności dzieciaka do wspinaczki na czubek drzewa za modelem.

W sumie tyle. Jak mi się coś przypomnie, dopiszę. Wiem, że tekst jest przysłowiową musztardą po obiedzie, ale jeszcze troche jakiś warsztató będzie w przyszłości. Przynajmniej taką mam nadzieję...
Awatar użytkownika
rafciodz
****
Posty: 1237
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Gdynia

Re: Warsztaty rakietowe na Dniach Ziemi Tczewskiej

Post autor: rafciodz »

Może ROS-y są za duże na takie warsztaty... Chodzi mi o to, że wszystko zależy od typu zajęć:
1. Warsztaty w trakcie trwania większego festynu ( dużo stoisk, środek miasta, mało miejsca na starty ). Ludzie chcą zobaczyć jak najwięcej, a nie spędzić dzień w jednym miejscu. - Tczew
2. Warsztaty modelarskie ( organizowane przez instytucje typu Szkoły, MDK, PTR itp. ) gdzie na zajęcia jest więcej czasu, jest miejsce na składanie modeli i miejsce na starty. - Łużna

Sądzę, że małe modele sprawdzają się na tych pierwszych. Powinno to być coś, co można złożyć w czasie maksymalnym do 30 min, wziąć w rękę i śmigać na miejsce startowe ( czyli druga osoba zajmująca się startami ). Minimum narzędzi wręcz tylko klej, nożyczki, nożyk. Potem taki młodzieniec może sobie dalej uczestniczyć w festynie i brać udział w innych zabawach.

Natomiast punkt 2 to szersze zajęcia gdzie do złożenia będzie bardziej skomplikowana rakieta z większą ilością elementów, gdzie trzeba sklejać, dopasowywać, wkręcać śrubki, kolorować... Poznać trochę teorii. A na koniec starty. Dodatkowo na pokład można wtedy instalować wysokościomierz, kamerkę. Kończąc takie zajęcia można wrócić na salę i oglądać filmy, porównać dane z lotów...
Free Your Mind
Awatar użytkownika
verex
Supersonic PROFI
Posty: 742
Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
Kontakt:

Re: Warsztaty rakietowe na Dniach Ziemi Tczewskiej

Post autor: verex »

Witam,

Następne warsztaty w Tczewie najpewniej za rok. Mam nadzieję, że przez spopularyzowanie działań PTR poprzez modelarnię rakietową (o ile powstanie) przez ten rok uda się zachęcić więcej osób do udziału w warsztatach, oraz mam nadzieję, że uda się załatwić lepsze warunki współpracy - przygotować większą ilość modeli, uzyskać wszystkie zgody na loty, uprościć jeszcze bardziej konstrukcje, itd. Pożyjemy, zobaczymy :wink:.

Przedstawiam materiały foto&video, które podesłał Rafał z ZHP.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Filmy od Rafała:
1. Start rakiety Rafała:
http://www.youtube.com/watch?v=Z9nqNa1IzGg

2. Piąty start mojej rakiety DZT fi60:
http://www.youtube.com/watch?v=OdVNKdq-EIw
Kompilacja foto&video z warsztatów i lotów (sorry za montaż, program mi siadł i musiałem korzystać z edytora na YouTube):
http://www.youtube.com/watch?v=Fu2c6LZN0TU

Pozdrawiam,
Damian
Zapukaliśmy nieśmiało do bram kosmosu...

Near Space Technologies
www.nearspace.tech
ODPOWIEDZ