SULK-1

Piszemy tylko o własnych konstrukcjach modeli - ale nie o silnikach!
Awatar użytkownika
malyro
PROFI
Posty: 154
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków

Re: SULK-1

Post autor: malyro »

Witam
Osobiście stosowałem z bardzo dobrym skutkiem osłonę z puszki po piwie
[img]http://image_piro.republika.pl/IMG_6116.jpg[/img]
pomysł podpatrzyłem najprawdopodobniej od kol.Ksarda "wieki" temu :grin:.Do mniejszych średnic np.przycięta puszka po dezodorancie ......
pzdr.
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2016, 19:11
Lokalizacja: Poznań

Re: SULK-1

Post autor: Sulkyrider »

Dzisiaj przeprowadziłem nowy test, tym razem z pozytywnym wynikiem :smile:
Między ładunkiem a spadochronem umieściłem tłoczek w kształcie szpulki, na to na wszelki wypadek dałem jeszcze pogniecioną chusteczkę higieniczną, a spadochron i linki umieściłem w osłonie w formie kubeczka papierowego. Tym razem nic się nie popaliło :smile:
Pojawił się inny problem, ale prosty do rozwiązania. W momencie wyzwolenia ładunku zresetowała mi się Atmega, na pewno nastąpiło zwarcie przy zapalniku, przez co na ułamek sekundy siadło całe napięcie. Z tym akurat się uporam.
Jak pogoda pozwoli, to w poniedziałek start :)
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2016, 19:11
Lokalizacja: Poznań

Re: SULK-1

Post autor: Sulkyrider »

No i poleciała :smile:
Wszystko zgodnie z planem, poza wyzwoleniem spadochronu - z niewyjaśnionych przyczyn wyzwolił się dopiero 100m nad ziemią. Zapis z rejestratora urywa się 30m nad ziemią, bo w programie ustawiłem zamykanie pliku na tej wysokości, żeby w razie katastrofy chociaż zapisem na karcie się nacieszyć.
Ale cieszę się teraz nie tylko zapisem, ale i odzyskaną rakietą a przede wszystkim startem :smile:
Film z 3 kamer (mobius i 2 komórki), na wszystkich słychać wyzwolenie spadochronu.
Kontakt wzrokowy utraciliśmy natychmiast po zgaśnięciu silnika, na szczęście rakieta spadła kilkadziesiąt metrów od nas, zobaczyłem dopiero jak spadochron opada, kiedy rakieta już leżała, więc dopóki nie dobiegliśmy miałem wątpliwości czy odzyskaliśmy wszystko.
tadeusz
PROFI
Posty: 396
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Re: SULK-1

Post autor: tadeusz »

Witamy na pokładzie!
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2016, 19:11
Lokalizacja: Poznań

Re: SULK-1

Post autor: Sulkyrider »

Dzisiaj nastąpił kolejny udany start :)
Tym razem zrezygnowałem z UWS na rzecz kamery, a wyzwolenie odzysku zaryzykowałem ze swojej Atmegi na podstawie odczytu ciśnienia.
Pułap 374m


Czas na budowę nowej rakiety :)
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SULK-1

Post autor: jaskiniowiec »

No i zagadało. Stosunkowo mało kręciło rakietą w czasie lotu.
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2016, 19:11
Lokalizacja: Poznań

Re: SULK-1

Post autor: Sulkyrider »

Mała rotacja w czasie lotu świadczy o precyzji wykonania, czy tak sobie tylko wmawiam? :)
Nadal wychodzą pewne niedoskonałości. Przy poprzednim locie do zapłonu ładunku miotającego użyłem rezystora 10ohm 1/8W, ale czas zapłonu tym sposobem trwał około 4-5s, więc tym razem użyłem żaróweczki choinkowej, z której usunąłem sam czubek. Wnętrze żaróweczki wypełniłem ładunkiem i taki zapalnik umieściłem w cylindrze z ładunkiem właściwym - zapłon następuje natychmiast, natomiast do końca znów szczęśliwy nie jestem, ponieważ wydłuzyła się droga spalania i przez to też czas spalania - nie słychać nawet charakterystycznego "pyknięcia". Zapalniki fabryczne mają zbyt małą rezystancję i w testach wyzwalały mi zabezpieczenie przeciwzwarciowe w pakiecie LiPo, ale wykombinowałem rezystor w szereg z zapalnikiem i testy wyglądają obiecująco.
Coś nie mogę trafić z wielkością spadochronu. Nauczony doświadczeniem z Torunia postanowiłem nie przesadzać ze spadochronem. Prędkość opadania w ostatnim locie wynosiła ok. 7m/s, nie wiem czy to dużo za dużo, ale skończyło się złamaniem statecznika. A może prędkość dobra, tylko materiał statecznika nieszczęśliwy? (sklejka 3mm ze skrzynki po owocach ) Jaka jest optymalna prędkość opadania?
Na filmie zaobserwowałem jakieś duże przeciążenie (uszkodzone klatki na filmie). Przeglądałem klatka po klatce zapis i jestem pewien, że jakieś duże szarpnięcie nastąpiło nie w momencie wyzwolenia ładunku, a w momencie skończenia się linki między korpusem a głowicą. Zbyt duży ładunek? (1,7g crimsona) Zbyt krótka linka? Brak amortyzatora? Myślę o zastosowaniu gumy od gaci.
Nie wiem czy będę naprawiał tę rakietę, myślę o kolejnej.
Szukam tuby papierowej średnicy ciut większej niż 50mm, wszystko co mi wpada w łapska ma ściankę min. 2mm, ktoś ma jakieś pomysły gdzie szukać czegoś z cieńszą ścianką?
Wykres prędkości nieco kuleje, ale jest :)
image.png
image.png (36.7 KiB) Przejrzano 10926 razy
stary Leszek
****
Posty: 183
Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34

Re: SULK-1

Post autor: stary Leszek »

Cudów nie ma, albo dokładność, albo "wiertarka".
Ja używam opornika 1/8W i opóżnienie nie przekracza 1 sec. Zasilanie dwa ogniwa li-pol, tranzystor BDW93C.
Miałem podobny problem, ale to wina ścieżki, wyglądała ładnie ale w jednym miejscu dymiła.
Opóżnienie 4 sec to rakieta nieżle się rozpędziła, więc i szarpnięcie było mocne.
W/g mnie 1,7g CP to za dużo. Ja daję 1g.dla rakiety 60mm/980g.
Nie znam wagi twojego modelu, w moim dałem gumę modelarską 6x6 i pętlę zrywaną policzoną
na 10g - zadziałało.
ODPOWIEDZ