Jestem Mikołaj, mam 15 lat i mieszkam w Kielcach. Od całkiem dawna zajmuję się pasją mojego życia - astronomią i szeroko pojętym Kosmosem. Chyba można mnie nazwać aktywnym astronomem-amatorem, bo już nawet nie potrafię policzyć ile mam teleskopów (no dobra, te, które są w ryzach potrafię, inne walają się w częściach po kątach ), lecz moim głównym zajęciem od ponad 2 lat są komety. Jestem uczestnikiem projektu Sungrazing Comets, gdzie pasjonaci astronomii mogą odkrywać własne ciała niebieskie przechodzące bardzo blisko Słońca. Ponadto jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Oddział Warszawa, a w ubiegłym roku przejąłem stanowisko koordynatora Sekcji Obserwatorów Komet PTMA.
Mimo, że aktywnie działam na polu amatorskiej astronomii, od zawsze
Astronomia amatorska bardzo często ogranicza się wyłącznie do podziwiania Wszechświata lub astrofotografii. Ja od jakiegoś czasu podążam własną ścieżką, próbując robić własne bardziej naukowe obserwacje i popularyzując taki punkt widzenia wśród znajomych, z kolei astrofotografia bardzo mnie nudzi - po co zabierać pracę HST? Pomyślałem więc: czemu nie połączyć w jedno dwóch swoich największych pasji? Tak właśnie przekonałem się do bardzo niszowej gałęzi popularnego pasjonactwa Kosmosem, jaką jest amatorskie konstruowanie rakiet. Na razie zaczynam wdrażać się w ten temat - widzę, że to forum stanowi dobrą lekturę do poduszki (ok, ok, jestem astronomem, więc chyba nie powinienem używać poduszki, ale prawda jest taka, że bardzo przyjemnie się na nią ląduje wycięczonym po godzinach obserwacji o 4 nad ranem ), natomiast na zbieranie doświadczenia wkrótce przyjdzie czas.
Pozdrawiam
Mikołaj