Atak terrorystyczny w Norwegii

Paul
Supersonic PROFI
Posty: 937
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Luedenscheid

Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: Paul »

Witam,
Mysle, ze media w Polsce rowniez obszernie komentowaly oraz komentuja aktualne wydazenie w Norwegii. Czy to ma cos wspolnego z naszymi rakietami?
No coz, mysle, ze z naszymi rakietami, jako takimi to raczej nie, ale np. wytwazanie samemu ladunkow pirotechnicznych czy wybuchowych moze byc po tym wydazeniu wziete troche ostrzej pod lupe.
Material wybuchowy, jaki zostal uzyty do zrobienia tej bomby to nic innego jak nawozy sztuczne (w ilosci 6 ton) jakie zostaly zakupione przez tego .... powiedzmy wariata.
Jak widzimy, to nie tylko terrorysci z islamistycznymi pogladami sa zdolni do czegos takiego.
Wniosek z tad, ze do takiego czynu jest zdolna wlasciwie kazda osoba, a material do tego celu jest ogolno dosatepny nie mowiac juz o samej instrukcji budowy -INTERNET.

Pozdrawiam
Paul
placydo
PROFI
Posty: 710
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kielce

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: placydo »

Wczoraj w telewizji oglądałem wypowiedz szefa ABW, który zdradził, że sejm właśnie zajmuje się (w przyśpieszonym tempie) nowelizacja ustawy.
Nie dość, że chcą zaostrzyć przepisy to dodać właśnie jeszcze karanie autorów stron zawierających przepisy, pokazujących jak zrobić materiały pirotechniczne a także zamykaniu takich stron.
Dziwi mnie tylko ich ograniczenie - jakby internet miała tylko Polska i skasowanie treści Polskich stron coś zmieniało... Halo tam jest jeszcze 193 inne państwa, na których można wyszukać takie treści.

Sytuacja w Norwegii to tragedia i to do czego posunął się ten zwierz nie mieści mi się w głowie. Nie mogę i nie chcę tego ogarnąć.

Nie wiem Paul czy wiesz, ale w Polsce grasował jakiś psychol i podkładał bomby - ostatni miesiąc w Krakowie (bo tam atakował) nie był za ciekawy. Ale już znaleźli tego idiotę. Podkładał bomby bo innym się lepiej wiodło (jednemu małżeństwu za to, że chodzili nonstop uśmiechnięci, innemu panu za to, że miał lepszy samochód...)
Awatar użytkownika
malyro
PROFI
Posty: 154
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: malyro »

Witam!
Przez takich waratów będziemy mieli "pozamiatane"
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html
bo niby od którego momentu i co- jest już instruktarzem terorysty a co nie.A wiedza w necie i tak będzie jak nie na polskim czy europejskim serwerze to na jakiś Malediwach czy innych egzotycznych miejscach.
pzdr.
Oooo! widze że już Placydo mnie ubiegł.
Awatar użytkownika
PINOT
PROFI
Posty: 352
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: PINOT »

Piszecie, jakbyście sądzili, że polskie służby zajmujące się zwalczaniem terroru to idioci. Jestem na 100% pewien, że tak nie jest. Nie myślą oni jak babcie moherowe lub tabloidowe media. W przeciwieństwie do kodeksów prawa, nie mylą oni terrorystów, świrów, przeginaczy z niegroźnymi pasjonatami. Pasjonatów (choć i to zwykle tych ostro przeginających - groźnych) wyłapuje zwykła policja na podstawie społecznych donosów.

Osobny temat to politycy w sejmie. Ci przepchną wszystkie idiotyzmy, aby pozorować działania i przypodobać się przestraszonemu społeczeństwu, które prosi się o dalsze zastraszanie. Ci, którzy rządzą dobrze wiedzą, że bezpieczeństwo zapewnia sprawny (dofinansowany) wywiad i szczelny monitoring grup ekstremistycznych (popatrzcie na Izrael).
Policja/służby zwykle działają tak aby być skutecznym ( wtedy patrzą na priorytety istotne dla bezpieczeństwa), albo tak by mieć dobre statystyki (priorytety na najłatwiejsze sprawy, by mieć dobry score). Norweskie "organy" totalnie dały dupy (chyba pracują dla statystyk). Breivik był działaczem. O wszystkim co zamierza obszernie pisał, kontaktował się z ekstremistami z innych krajów, miał fikcyjne gospodarstwo rolnicze, mógł kupić azotan amonu nawet przy zaostrzonych przepisach ba, również legalne materiały wybuchowe co w Norwegii nikogo nie dziwi. Miał również pozwolenie na broń, w tym maszynową. Nawet przy nie wiem jak zaostrzonych przepisach, zrobiłby swoje.
Bomber z Krakowa, na tyle ile mógł też zrobiłby swoje - bomby są efektowne, ale jest wiele prostszych i bardziej zabójczych sposobów szkodzenia ludziom.

Zaostrzanie przepisów jest oczywistym kretynizmem. Mówi o tym prosta logika: zabawa z materiałami wybuchowymi w wydaniu ekstremistycznych terrorystów przenigdy nie była legalna. Nie sądzę, aby zaostrzone przepisy cokolwiek zmieniły dla prawdziwych terrorystów. Lokują za to pasjonatów w definicji terrorysty (według starych przepisów i tak terrorystami już są). Teraz, teoretycznie będzie można posadzić bogu ducha winnego dziadka, który zapomniał, ze ma na działce worek saletry amonowej, za to, że zapomniał go zgłosić właściwym organom :). Tak naprawdę nowe przepisy posłużą zastraszeniu i tak wystraszonych zwykłych ludzi, o czym władze (mając doskonałych doradców) doskonale wiedzą. Przepisy się zmienią, będzie dużo szumu w mediach, po czym cała sprawa ucichnie i życie potoczy się dalej - do następnego tragicznego razu. Ale ile razy można zaostrzać przepisy???
Awatar użytkownika
Tofifi
PROFI
Posty: 828
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Białystok

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: Tofifi »

A moim zdaniem powinno się weryfikować wiek przy rejestracji do witryn tego typu.
Zbyt dużo dzieciaków się tu i tam plącze potem kopiują filmiki i robią własne - chociażby hasła jak zrobić karmelek na witrynach typu spryciarze.pl.
Bo to przez nich mamy to co mamy, dorosły człowiek odpowiada za to co robi i tyle, zrobi paliwo - jego sprawa aby nie miał na celu wyrządzania komuś/czemuś szkody.

Alkohol i tytoń to dobry przykład, masz 18? Pij aż siatkówka się odklei, jaraj puki płuca całe - wszystko dla ludzi....

To tak jakby zakazywać produkcji noży no bo przecież są tacy co nimi mogą zabić...
Hack
******
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: Hack »

Politycy zrobią wszystko aby znaleźć poparcie wyborców, szczególnie przed wyborami. Ograniczanie wolności osobistej poprzez blokowanie informacji oraz handlu chemią, które rzekomo mają uchronić przed zamachami to ślepa uliczka. Moim zdaniem powinno się edukować społeczeństwo i zliberalizować dostęp do broni oraz wyszkolenia w jej stosowaniu, co umożliwiło by uruchomienie potencjału obronny wśród jednostek. Dziś jest tak, że wybrana grupa ludzi (kilka służb) ma za zadanie bronić innych. To niedorzeczne! Oni wiedzą lepiej jakie mamy potrzeby co do obrony?
Łatwo wyobrazić sobie jak licznie posiadający broń atakowani przez zamachowca prowadzą skuteczny ostrzał napastnika. Perymetr obronny zwiększa się w bardzo znaczący sposób.
Awatar użytkownika
PINOT
PROFI
Posty: 352
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: PINOT »

Ma to rozumowanie pewną wadę. Nie ujmuje działania ludzi w sytuacji ekstremalnych, które jest w tym przypadku oczywiste. Każdy z nas uważa, że w tej czy innej sytuacji by zrobił to, a nigdy nie zrobiłoby tamtego. Nic bardziej błędnego! Tylko najlepsi zawodowcy w takich sytuacjach potrafią myśleć i działać.

Zwykli ludzie w sytuacjach ekstremalnych zwykle panikują i działają niezgodnie ze swoimi racjonalnymi przekonaniami. Prawdopodobnie wiele niewinnych osób zostałoby zastrzelonych w panice przez broniących się na oślep, uzbrojonych "amatorów". Kule latałyby wszędzie - kto wie, może bilans ofiar byłby nawet gorszy.

Inna sprawa, że ci, którzy mieli bronić byli słabo wyszkoleni i wykazali się wyjątkową nieudolnością: od zapobiegania począwszy, na ochronie skończywszy
Awatar użytkownika
rafciodz
****
Posty: 1237
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Gdynia

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: rafciodz »

Cześć
PINOT pisze:.... Nic bardziej błędnego! Tylko najlepsi zawodowcy w takich sytuacjach potrafią myśleć i działać.

Zwykli ludzie w sytuacjach ekstremalnych zwykle panikują i działają niezgodnie ze swoimi racjonalnymi przekonaniami. Prawdopodobnie wiele niewinnych osób zostałoby zastrzelonych w panice przez broniących się na oślep, uzbrojonych "amatorów". Kule latałyby wszędzie - kto wie, może bilans ofiar byłby nawet gorszy.
Zgadzam się. Większy dostęp do broni niczego nie zmieni. Uwierzcie, że w takich sytuacjach uderzenie adrenaliny jest tak ogromne, że wyłącza się świadome myślenie i zaczynają górować odruchy. Jestem pewny, że grupa dorosłych osób w sposób odpowiednio zorganizowany nawet bez użycia broni obezwładniła by napastnika, ale górę wzięły odruchy. Zapanował chaos.
Nie wiem czy mieliście kiedyś kontakt z tak ekstremalnymi doświadczeniami, ale wystarczy zapytać ilu z nas potrafi zachować się podczas wypadku komunikacyjnego, lub zasłabnięcia ( ataku choroby ) kogoś na ulicy. Kto z was próbował kiedyś zmierzyć tętno, opatrzyć komuś rany, zabezpieczyć pojazd w takich sytuacjach? Już zbliżając się do takich rzeczy zaczynamy się denerwować, a przecież są to zdarzenia dziś już powszechne i wywołują u nas jedynie odruch odejścia ( u większości ) i nie pakowania się w kłopoty. No i jeszcze nagranie tego na telefonie, wrzucenie do portalu informacyjnego...
Sam dostęp do broni nie jest rozwiązaniem. Sądzę, że świadomość wspólnego interesu, zaufanie do siebie i służb niosących pomoc ( a ich do nas ) przyniosłaby więcej korzyści. Bardziej zwarte i zgrane społeczeństwo byłoby trudniejszym celem i nie mieliby skąd brać się "miejscowi" ekstremiści, a przyjezdni od razu byliby zauważani.
PINOT pisze: Inna sprawa, że ci, którzy mieli bronić byli słabo wyszkoleni i wykazali się wyjątkową nieudolnością: od zapobiegania począwszy, na ochronie skończywszy
Powiem tak, przygotowanie zamachu jest niemal niemożliwe do wykrycia ( albo w ogóle niemożliwe ). Udowodnił to ten norweg. Źli ludzie niczym nie różnią się od dobrych, a co komu w głowie siedzi nigdy się nie dowiemy. Zmiana prawa doprowadzi do tego, że będą kupować materiały po gramie, co przy ich determinacji nie będzie niczym dziwnym, a utrudni jeszcze bardziej działanie odpowiednim służbom.
W końcowej fazie, gdy obierany jest cel, instalowane są narzędzia i materiały owszem, można już działać ale tu jak wspomniałem wcześniej tylko społeczeństwo może samo się obronić. Nie postawimy speca od zamachów na każdym rogu.

Służby norweskie zrobiły wszystko co tylko mogły. Zdarzyły się pojedyncze niedopatrzenia, jak pani operator centrali, która nie uwierzyła w tak nieprawdopodobne ( co powinno stanowić na dzień dzisiejszy element szkolenie obecnych załóg ) zgłoszenie ojca jednej z dziewczyn uwięzionych na wyspie. Ale atak już trwał.

Modlę się, żeby u nas nie "urodził" się taki pomysł. Coraz więcej obywateli jest niezadowolnych. Politycznie, moralnie i duchowo upokorzeni ludzie mówią o swoich prawach coraz głośniej. Dalsza ich izolacja nie wróży niczego dobrego.
Free Your Mind
placydo
PROFI
Posty: 710
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kielce

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: placydo »

Mnie dziwi natomiast co innego.
Z tego co wyczytałem od wyspy do brzegu było niecałe 700m. Ten psychol chodził po brzegu i dobijał ludzi - wynika, że był widoczny.
Rozmawiałem ze szwagrem, który jest myśliwym - mówi, że np. ze sztucera z 1940 roku, niektórzy na polowaniach ustrzelą sarnę na 800m. Mowa tutaj o myśliwych z bronią przystosowaną do polowań.
Ciekawi mnie czy policja nie była przygotowana AŻ w takim stopniu?! Brak strzelca wyborowego w szeregach?
Przecież mogli to załatwić z brzegu dużo szybciej. Chociaż jak znam życie to zapewne nie było to takie łatwe.

PINOT nie mogę się z Tobą zgodzić. Myślę, że jeśli 1-2 osoby miałyby broń - obyłoby się ze znacznie mniej tragicznie.

Życie to tak cenny i unikatowy dar...
Awatar użytkownika
rafciodz
****
Posty: 1237
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Gdynia

Re: Atak terrorystyczny w Norwegii

Post autor: rafciodz »

placydo pisze:...

PINOT nie mogę się z Tobą zgodzić. Myślę, że jeśli 1-2 osoby miałyby broń - obyłoby się ze znacznie mniej tragicznie.

...
Czyli jednak ograniczony dostęp do broni, dla ludzi odpowiednich predyspozycjach.
Broń maszynowa to straszne narzędzie, a osobę rozpoczynającą strzelanie na oślep niezwykle trudno powstrzymać za to skutki takiego strzelania są straszne ( nawet na strzelnicy - poniszczone urządzenia ) ograniczony dostęp dla wybranych owszem - taki zresztą jest.

Życie można chronić bez broni w ręce - broń służy do zabijania nie ochrony życia - tylko odpowiednio wyszkoleni ludzie są w stanie, w trakcie dramatycznych zdarzeń, ocenić jak należy użyć broni i innych środków przymusu. To nie jest zabawka, niczego nie cofniesz jak się pomylisz, popełnisz błąd. Będziesz żył ze świadomością błędu, czyimś niewinnym życiem na sumieniu.
Rozumiem emocje związane z ostatnimi zdarzeniami, ale samosądy to nie rozwiązanie. Na wojnie nie ma zwycięzców, każdy ponosi jej konsekwencje nawet jeżeli jest tylko jej świadkiem, a nie żołnierzem.
placydo pisze: ...
Życie to tak cenny i unikatowy dar...
Dlatego też nie należy dawać ludziom narzędzi do ich odbierania.

[Edek]
Co do strzelca wyborowego to pewnie jak już przyjechali to był, te 700 m to jeszcze nie wszystko. Ale jednak masz rację, nikt nie wspomina o takich próbach co jest dziwne. Wydaje mi się, że chciano złapać go żywego - tak też zrobiono. - Może to był największy błąd.
Free Your Mind
ODPOWIEDZ