zawód pirotechnik

czyli o wszystkim na każdy temat
Unknownman
*
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31

zawód pirotechnik

Post autor: Unknownman »

witam przede mną w najbliższym czasie wybór nowej szkoły i tu nasuwa sie pytanie jeżeli chciałbym zarabiać na życie z pirotechniki to do jakiej szkoły miałbym się udać ??? (ponad gimnazjalnej) kompletnie się nie orientuje w tym temacie wiec mam parę pytań

1.czy na tym poziomie edukacji powinienem myśleć już o moim wymarzonym zawodzie ?? (myślę ze tak)

2.jak miewam to ma być szkoła chemiczna ?

3.jaka jest presja na tego typu szkoły czy muszę się bardzo przyłożyć żeby się dostać ??

pyt nr 3 nasuwa Się z powodu ze w niektórych szkołach jadąc nawet na samych 5 i mając dobry wynik z egzaminu mozna sie nie dostać do niektórych szkół... :D

czekam na odpowiedz i idę się uczyć .... 8)
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jaskiniowiec »

Trudna sprawa i w sumie mały rynek.
zgubilembulke
*
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:32

Post autor: zgubilembulke »

x
Ostatnio zmieniony sobota, 19 maja 2018, 21:17 przez zgubilembulke, łącznie zmieniany 1 raz.
slu_1982
*
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Kontakt:

Post autor: slu_1982 »

Mój sceptycyzm do niektórych spraw jeszcze nie przeszedł, a to znaczy że jakoś się trzymam i niewiele się zmieniło zatem wygląda na to że jest ze mną dobrze a jak kto woli jest jak było.



Po pierwsze to musisz wiedzieć co chcesz robić a jak na razie nie wiesz. Pirotechnikę możesz traktować jako pasje, wybuchowe hobby czy jak tam wolisz. Jesteś młody i dużo razy zmienisz myśl o przyszłości. Wnioskuje że jesteś jeszcze uczniem gimnazjum.



Po drugie pirotechnika amatorska czy zawodowa to jest coś strasznie nieznośnego. Chyba każdy wie że więcej syfu powstanie w pracowni i więcej sprzątania niż tej pracy samej w sobie nad budową swoich dzieł sztuki. Wypada też zauważyć że komercja a amatorka to dwie różne rzeczy i w ogóle się nie łączą, to tak jak wszystko dookoła.

Myślę że najlepiej to ujęte jest w powiedzeniu "sztuka dla sztuki", czyli robisz coś co lubisz, nikt nie wywiera na tobie presji, nie zapierdalasz ze skrzynkami i masz dużo na to czasu a to co wyjdzie staje się dziełem. Warunki dla hobby spełnione :wink:

Nie wiem czy wiesz jak wygląda to w komercji. Robisz wszystko ze znudzeniem, bardzo mało zarabiasz, odbiorca praktycznie zerowy, no może przesadzam z tym odbiorcą. Trzeba by to potraktować jako prace sezonową i tak o małych wynagrodzeniach. W komercji nie czujesz tego pociągnięcia, podniecenia. Nie kleisz sobie wolniutko z pasją szelek itp. tylko na czas i ilość. Pirotechnika w końcu staje się ciężką pracą fizyczną nieprzynoszącą szczęścia.



Co do wymarzonego zawodu i szkoły to myślę że byle jaką szkołę wybierzesz tak czy siak potem będziesz myślał o studiach. Wtedy będziesz mógł tak naprawdę się ukierunkować. Więc masz jeszcze czas, najlepszym rozwiązaniem było by na twoim miejscu iść do jakiegoś ogólniaka. Zawsze po nim możesz wybrać jaki tylko chcesz kierunek studiów i dla mnie to jest debilizm... no ale dla Ciebie to i lepiej.



<span style="font-size: 9px; line-height: normal">Wracając do pracy w pirotechnice, wystarczy że pojedziesz sobie do Zielonki jak skończysz 21 lat, wyrobisz uprawnienia, wykujesz szarą książeczkę z paragrafami i rozpoczniesz działalność. Najpierw masa kontroli, babranina w papierach itd. aż nim na dobre zaczniesz już Ci zbrzydnie to. Nie trza kończyć szkoły chemicznej więc spokojnie. </span>



Zafascynowany znajomy, zrezygnował z pracy w pirotechnice, uważa ją za prace sezonową-jak wpadnie to wpadnie a zarabia głównie na czymś innym.





Podsumowując:

-)praca w pirotechnice przynosi małe zarobki, nie starczy na utrzymanie się

-)ryzyko utraty zdrowia

-)dużo formalności

-)mimo braku ciągłości pracy i tak jest jej nawał

-)tracisz myk do tego hobby
ODPOWIEDZ